niedziela, 16 sierpnia 2015

9/2015, Młody goooola!, skarpety w kolorach flagi

Notka krótka, chociaż patrząc na poprzednią i na najnowszy udzierg, dostaję zawrotu głowy. Tak to wielka historia przeplata się z losami zwykłych obywateli...


Skarpety syna, rozmiar 34, wełna wybrana przez niego, dopasowana do ulubionego stroju piłkarskiego. Cóż, jak będziemy w Polsce, koniecznie muszę go zabrać na Legię, bo jak poszerzy horyzonty, to może i gust się nieco zrewiduje ;)
Wyjątkowo bez wzoru, też życzenie młodego.
Wełna Opal, z serii dla kibiców, wypuszczonej w zeszłym roku na mundial. Druty oczywiście 2,5.

No i skoro notka krótka, to napiszę o pięcie. Kilka skarpetek temu ;) odkryłam na pinterest tutorial z bloga Laury Chau i się zupełnie przestawiłam na ten sposób wyrabiania pięty. Szybko, bez dziur (mam na tym punkcie fisia!), bardzo ładna, okrągła pięta. W porównaniu z bardziej znanym sposobem niemieckim dwie duże zalety - nie ma tego wklęsłego paska po środku i nie trzeba specjalnie naciągać wełny w rzędach skróconych (a to niszczy wełnę, kto musiał pruć rzędy skrócone i poprawić, będzie wiedział, co mam na myśli).

Na drutach się nazbierało nieco, czyli postaram się być - hahaha! - pilna i do następnego!

3 komentarze:

  1. Śliczne :-) ten zestaw kolorów mi się wyjątkowo podoba i nie przeszkadza mi, że ten kraj w mojej historii zaistniał ogromnie negatywnie. Dzięki za namiar na tutka :) Chętnie się naucze nowej pięty:-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne skarpetki :-)
    Rewelacyjny sposób na pięty - dziękuję za namiary na tutorial :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Energetyczne skapretki, super! :)

    OdpowiedzUsuń